Miejsce do którego dziś zapraszamy ma budowę iście szkatułkową. Mury XIX wiecznego pałacu kryją wnętrza awangardowego loftu, w którym industrialne elementy wykończenia i betonowa konstrukcja otaczają kryształowe żyrandole, rzeźbione konsole i srebrne kandelabry. Elegancja kontra brutalna surowość, ciepło i chłód, przeszłość i przyszłość funkcjonują tu na równych prawach. Prawdziwa mieszanka wybuchowa!
Pomysł na to, by we wnętrzach klasycznego, podlegającego nadzorowi konserwatorskiemu pałacu stworzyć industrialną przestrzeń, wydaje sie karkołomny. Ale dla ludzi z wizją nie ma rzeczy niemożliwych – zwłaszcza, jeśli projekt powstaje w idealnej symbiozie pomiędzy Inwestorem a Projektantem.
Paradoksalnie jednym z największych wyzwań okazała sie kubatura. I nie, nie mówimy tutaj o zbyt małym metrażu; okazuje sie, ze od nadmiaru tez może boleć głowa. 200 metrów kwadratowych otwartej przestrzeni miało pozostać praktycznie bez zmian. Właścicielom zależało na podkreśleniu loftowego rodowodu lokalu, przy równoczesnym nadaniu mu domowego charakteru. Jak osiągnąć taki efekt bez podziału na małe, przytulne pomieszczenia, przy sufitach z widocznym szalunkiem zawieszonych wysoko nad głowa i betonowych słupach konstrukcyjnych? To zadanie dla prawdziwego specjalisty, a właściwie – specjalistów, ponieważ projekt jest efektem bardzo ścisłej współpracy między projektantką Karoliną Kawczyńską i Inwestorką. Kształtowanie przestrzeni apartamentu rozpoczęto od podkreślenia funkcji – wielką, otwartą część zdominowały kuchnia i jadalnia, natomiast strefę prywatną dyskretnie ukryto, zapewniając domownikom odpowiednią dozę intymności.
Artystyczna Aura
Wnętrza wypełniły dobrane z niezwykłym pietyzmem meble i wyposażenie. Niektóre z nich mają typowo industrialny design, inne wyglądają jakby właśnie uratowano je z zapomnianego, francuskiego zamku lub z nowojorskiego apartamentu z czasów Art Deco. Mimo najróżniejszych „rodowodów” idealnie ze sobą współgrają – łącznikiem jest ujednolicona kolorystyka i szlachetne materiały, które razem dają oczekiwany efekt. Równie ważnym elementem pozostają robione na zamówienie zabudowy, które charakteryzuje najwyższej klasy wykończenie, piękne proporcje i sięgnięcie do klasycznego wzornictwa. Niebanalne rozwiązania są zresztą znakiem rozpoznawczym tego wnętrza, dlatego na ścianach musiały sie pojawić równie niezwykłe farby. Temu zadaniu mogły sprostać tylko produkty z linii AURA® ekskluzywnej marki Benjamin Moore, które dzięki zastosowaniu specjalnej technologii „ColorLock® Technology” dyskretnie zmieniają odcień w zależności od oświetlenia, pory dnia, a nawet pór roku!
Kolory
W tym wnętrzu o uwagę z betonowymi płaszczyznami walczą Vintage Pewter CSP - 110 i Smoke&Mirrors – 105, wyrafinowane szarości z kropelką beżu. Oba odcienie pochodzą z palety „Color Stories” w której kolory pozbawione są szarych i czarnych kolorantów, a liczba pigmentów waha sie od 5-7, co powoduje niespotykane zmiany w odbiorze koloru na ścianie.
O poszukiwaniach odcieni idealnych opowiedziała nam Pani Karolina: „Farby marki Benjamin Moore zostały wybrane jako produkty segmentu Premium, a na ekskluzywną linię Aura zdecydowałyśmy się ze względu na jej niezwykłą głębię kolorów. Początkowo obracałyśmy się we wszystkich wzornikach Benjamin Moore, ale pierwotnie wybrane zestawienie kolorystyczne powracało do nas kilka razy i ostatecznie zostało zatwierdzone jako idealne. Na jego podstawie dobrałyśmy także barwę drzwi oraz innych mebli i dodatków. Założeniem było sięgnięcie do wzornictwa francuskiego, chciałyśmy połączyć industrialną nowoczesność loftu z francuską przytulnością. I chyba sie udało... „ .
Farby do wykończenia apartamentu zostały zakupione w salonie Mieszkanie Jak Marzenie w Szczecinie.
Projekt: Karolina Kawczyńska, www.kawczynska.com.pl/
Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie, studiów magisterskich na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz podyplomowych studiów z zakresu Architektury i Projektowania Wnętrz ZUT w Szczecinie. Z zamiłowania i przekonania projektant wnętrz, zawsze gotowa ulepszyć polskie realia kroplą Skandynawii lub angielskiej wsi. Jak sama mówi: „Specjalizuję się we wnętrzach funkcjonalnych, tworzonych w manierze stylu angielskiego, skandynawskiego, francuskiego bądź belgijskiego. Projektuję przede wszystkim w oparciu o stolarkę na najwyższym poziomie, współpracując ściśle z Pracownią Stolarską Kazimierza Płonki, oraz o indywidualnie dobrane meble często po całkowitej renowacji stolarskiej i tapicerskiej.”
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… Całkiem niedawno prezentowałam metamorfozę małej, ale jakże uroczej toaletki, której autorką była Karolina Zagrodzka. Tym razem przedstawię, jaką zmianę przeszła […]
My blogerki trzymamy się razem… Karolina Zagrodzka, bohaterka dzisiejszej porady, to blogerka, influencerka i projektantka wnętrz, poruszająca tematykę pięknych i stylowych wnętrz pod marką HOUSE […]
Gdyby nie marzenia… nie było by wielu innowacyjnych rozwiązań. Nie odkrywalibyśmy nowych lądów ani planet. Nie pokonalibyśmy również bariery dźwięku, a Benjamin Moore „bariery przyczepności”… […]
B.M. Polska Sp. z o.o.
ul. Połczyńska 100,
01-302 Warszawa
tel. +48 22 533 52 90